Goodbye, Hello, Goodbye?

Hej Wam :) Nie było mnie miesiąc, wiem.. przepraszam.. Ale miałam tyle spraw, ze nie mogłam napisać notki.. Dużo się zmieniło w moim lalkowym świecie - Toshiko już nie ma, ale będzie się tutaj od czasu do czasu pojawiała, więc się nie martwcie! :)Poza tym.. przyjechała do mnie panienka.. wiem, że to głupie, ale po jej dokładnym obmacaniu, i ustawieniu, moje wyobrażenie o dyńkach bardzo zmalało.. ot co, te, z wielkimi głowami, które nie chcą ustać w miejscu.. Postanowiłam zostawić sobie tylko jedną, ukochaną Flo, więc Sophie też idzie For Sale..

Ale nie smućmy się! :) Przepraszam, że tak rzadko ostatnio komentuje wasze blogi, ale obiecuję nadrobić! :) Mam teraz więcej czasu, więc wszyyyyściutko naprawię :)

Nawet wyszłam dzisiaj na dwór, niestety ciut za późno i zdjęcia NOWEJ są jakie są.. ale są ;P
Czekałam na nią ponad 2.5 tygodnia, i jak dzisiaj wręczono mi ją, myślałam, że się rozpłacze.. ah te lalki ;D < zapomniałabym, muszę przeprosić osoby chętne do konkursu, niestety było zbyt mało osób.. następny zrobię na jakąś rocznicę, ale przygotuję lepsze nagrody, i zapewnie będzie to candy, pewnie bardziej wam się spodoba ;) >

Także wracając do tego o czym miałam mówić.. NOWA jest kimś, kto jeszcze jakiś czas temu był dla mnie absurdalnie śmiesznym i dziwnym marzeniem.. Ale udało mi się je zrealizować * łapie się za bolącą kieszeń * a mała i tak nie jest jeszcze skończona ;) Poznajcie zatem bezimienną na razie..

MINIFEE CELINE!!!

*uwaga, golizna

 Nooogii <3

Zachorowałam na nia całkowicie.. Niedługo dojdzie docelowy wig i makijaż :)

Przepraszam, że tak krótko, ale muszę zmykać, do zobaczenia ! <3